Piękno przez wieki stanowiło istotę sztuki i nadawało jej sens

Obiecałyśmy Wam, że będziemy w naszym różanym zakątku promować ludzi z pasją. Pragniemy, aby marka RoseBelle kojarzyła się nie tylko z stabilizowanymi różami – produktem, którego jesteśmy dystrybutorem, aranżacjami kwiatowymi, które wykonujemy na zamówienie do hoteli, restauracji, czy domów weselnych, ale przede wszystkim z kultem piękna i pasji. W związku z powyższym Drodzy Miłośnicy Piękna pragniemy przedstawić Wam Dianę Jarzynę, niezwykle uzdolnioną polską projektantkę, patrzącą na świat sercem, z którą mamy przyjemność współpracować od dłuższego czas.

Poprosiłyśmy Dianę, aby osobiście opowiedziała Wam o swojej pasji.

„Już od dziecka byłam przekonana, że to właśnie szata zdobi człowieka, wyróżnia go z tłumu bądź przeciwnie, sprawia że człowiek staje się niewidocznym elementem w strukturze jaką jest społeczeństwo. Będąc w zgodzie z tą maksymą od najmłodszych lat robiłam wszystko, by wyglądać inaczej niż wszyscy (do dziś moi rodzice wspominają jaką sukienkę wymyśliłam na uroczystość swojej Pierwszej Komunii Świętej, miała być asymetryczna: z przodu krótka, z tyłu z ciągnącym się trenem…, oczywiście rodzice szybko wybili mi z głowy ten pomysł :-)) Pierwszy poważny projekt? Sukienka, którą ubrałam w wieku 14 lat na przyjęcie, długa, dopasowana z brokatowej, połyskującej dzianiny, zrobiła na wszystkich wrażenie, ale ja przez całą imprezę stresowałam się, czy szwy wytrzymają bo była uszyta…ręcznie.

Szkoła średnia to był czas eksperymentowania z modą. Wymyślałam, szyłam , przerabiałam istniejące części garderoby ( pamiętam jak w szkole średniej nosiłam białą krótką kurtkę zawsze wywróconą na lewą stronę, bo uważałam że podszewka wygląda lepiej niż tkanina wierzchnia przy dekolcie i rękawach doszyłam kawałek futra, żeby nie było widać szwów). Później przyszedł czas na poważne wybory.

Mając 18 lat, rzadko kiedy, człowiek jest przekonany co chce robić w życiu, tak też było ze mną. Pomimo zamiłowania do mody, sądziłam że dziedzina ta będzie tylko pasją, której będę oddawała się w wolnej chwili i tak po ukończeniu liceum przeprowadziłam się do Kielc by tam studiować … biologię.

Po ukończeniu studiów pasja tworzenia i kreowania powróciła ze zdwojona siłą, tak więc postawiłam wszystko na jedną kartę i rozpoczęłam naukę w Międzynarodowej Szkole Kostiumografii
i Projektowania Ubioru w Warszawie. To był przełomowy czas w moim życiu, zgłębiając zagadnienia z dziedziny mody już wiedziałam jakie jest moje marzenie a może i…przeznaczenie… W 2013 roku kolekcją „AbNormality” inspirowaną schizofrenią (wreszcie na coś przydała mi się wiedza biologiczna) obroniłam tytuł Artysty Plastyka Technik Scenograficznych
o specjalności projektant mody.

Jeżeli chodzi o styl i projektanta, który jest najbliższy memu sercu to zdecydowanie Jil Sander, przedstawicielka radykalnego minimalizmu. Kocham to co proste, ale w swej prostocie wyrafinowane. Hołduję maksymie iż mniej znaczy więcej, uważam że przy wykorzystaniu bardzo prostych środków można stworzyć niepowtarzalną kreację.

Projektuję pod marką „Diosa & Herrero” zarówno odzież casualową, wieczorowe kreacje jak również skórzane torby damskie. Ostatnio swój asortyment powiększyłam o bieliznę, którą zaprezentowałam 5 czerwca w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku podczas konkursu na młodego projektanta bielizny, gdzie byłam jurorem. Minimalistyczna, kobieca, nieco ekstrawagancka bielizna uzupełniona była wykonaną przeze mnie bardzo bogatą biżuterią ( jeśli przepych to tylko w postaci biżuterii, nigdy ubioru). Tydzień później ubrałam finalistki konkursu Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2014 podczas gali finałowej w Kielcach. Dziewczyny zaprezentowały bieliznę i biżuterię z nowej kolekcji. Podczas finału odbyła się także licytacja wykonanego przeze mnie, specjalnie na tę okoliczność, kompletu biżuterii. Kwota przeszła moje najśmielsze oczekiwania z czego jestem bardzo dumna. Dochód z licytacji powędrował do siedmioletniego chłopca cierpiącego na lewostronny niedowład połowiczny.

Moim kolejnym sukcesem, z którego cieszę się od kilku dni jest zakwalifikowanie się do finałowej 10 spośród blisko tysiąca zgłoszeń w konkursie „Zaprojektuj buty Kazar”, w najbliższą środę czekają mnie warsztaty z Dawidem Wolińskim, na które czekam z niecierpliwością… więc niewykluczone że w przyszłości będę projektować również… buty.”

Wkrótce zaprezentujemy Wam kolejne dzieło Diany, który zaprojektowała specjalnie dla RoseBelle.